miasto w województwie dolnośląskim, w powiecie dzierżoniowskim, siedziba władz gminy miejsko-wiejskiej Niemcza, położone nad rzeką Ślęzą, na obszarze Wzgórz Niemczańsko-Strzelińskich.
Niemcza historycznie leży na Dolnym Śląsku. Stolica gminy- Niemcza jest miastem składającym się z pięciu dzielnic, którymi to są: Wojsławice, Piotrkówek, Stasin, Gumin i Jasinek. Niemcza znana była jako gród kasztelański z pięcioma okręgami grodowymi. Najstarsze zapisy w księgach biskupich i kronikach z wczesnego Średniowiecza dowodzą, że Niemcza jest starsza od Wrocławiem, a także, że Niemcza była trzecim, zaraz po Wrocławiu i Głogowie, najstarszym ośrodkiem grodowym posiadającym kościół. Niemcza po raz pierwszy pojawia się na kartach historii w czasach Mieszka I, W 990 roku czeski mnich z Sazawy zapisał „Nemci perdita est” – co znaczyło: Niemcza została stracona (przez Czechów i przeszła pod władanie państwa polskiego). Umocniony gród został otoczony nie tylko drewniano-ziemnymi wałami, ale jedyną w swym rodzaju pochyłą kamienną palisadą. Historia grodu znana jest w Polsce ze słynnej obrony w 1017 roku. Gród oblegało 12 tysięczne wojsko złożone z oddziałów niemieckich Henryka II Świętego, oraz wojsk czeskich i wieleckich. Obrońców wsparło wojsko Bolesława Chrobrego. Niemiecki kronikarz, Thietmar napisał: Nigdy nie słyszałem o oblężonych, którzy by z większą od nich wytrwałością i bardziej przezorną zaradnością zabiegali o swoją obronę. Naprzeciw pogan [Wieletów] wznieśli krzyż święty w nadziei, iż pokonają ich z jego pomocą. Gdy zdarzyło im się coś pomyślnego, nie wykrzykiwali nigdy radości, ale i niepowodzenia również nie ujawniali przez wylewne skargi. Ostatnie badania uczonych polskich lokują ten gród nie na terenie zamku, lecz w innej części miasta. W drugiej połowie XIII wieku z inicjatywy księcia Bolka I Świdnickiego na miejscu dawnego grodu, wzniesiony został murowany zamek. W 1282 r. Niemcza otrzymuje prawa miejskie z rąk Henryka IV Probusa, natomiast w 1296 r zostaje otoczona murami, wejścia do miasta zabezpieczały dwie bramy: Górna od południa i Dolna od północy, zwana Zamkową. W 1331 r. miasto oblegało wojsko króla czeskiego Jana Luksemburskiego. Skuteczna obrona uniemożliwiła połączenie się jego wojsk z wojskami krzyżackimi, co z kolei przyczyniło się do zwycięstwa króla Władysława Łokietka w wojnie z Krzyżakami. W latach 1419 -30 Niemcza była twierdzą husytów, miasto wraz z fortyfikacjami zostało zniszczone przez wojska antyhusyckie po jego zdobyciu. Mury odbudowano w 1470 r. Pewną modernizację przeszły w XVI w. w obliczu zagrożenia tureckiego, głównie w rejonach przybramnych. W 1741 r. Niemcza wchodzi w skład państwa pruskiego, a od 1871 stała się częścią zjednoczonych Niemiec. Do Polski wróciła po II wojnie światowej.
Niemcza otoczona jest prawie na pełnym obwodzie murem obronnym wzniesionym ok 1430 roku i rekonstruowanym w latach późniejszych. Bramy Niemczy - stanowiły główny punkt obrony miasta. Od północy w najniższym punkcie miasta znajdowala się Brama Dolna (zwana Zamkową) w kształcie wydłużonej szyji zakończonej wieżą. Rozebrano ję w 1849r a w latach 1929-1932 zrekonstruowano ją w celach upiększających – z orłem trzymającym tarczę herbową miasta. Dodatkową obronę Bramy Dolnej stanowił pobliski zamek. Brama Górna składała się z wewnętrznego pierścienia murów i sklepionego przejazdowo budynku bramnego, zwieńczonego czterospadowym dachem. Na linii przejazdu bramnego obszar międzymurza wydzielony był dodatkowymi odcinkami kamiennych murów. W wieży bramnej jeszcze na początku XIX w. było więzienie, obok zaś nieszkanie strażnika. Bramę Górną rozebrano w 1863 r., zachował się fragment gardzieli oraz półokrągła basteja z podwójnym pasem murów. Rozbudowywana jeszcze w końcu XIX w wysoka , czterokondygnacyjna budowla nakryta dwuspadowym dachem, wzniesiona była na nowożytnej bastei. W 1936 r. rozebrano dawną część wiezienia Górnej Bramy i wybudowano na tym miejscu schronisko młodzieżowe.
W rynku stoi neogotycki ratusz (1853-1862) i późnobarokowe kamienice (XVII/XVIII w.). Znajduje się tu również neoromański kościół św. św. Piotra i Pawła (1854-1865).
Zamek - stał na północnym krańcu wzgórza w pobliżu rynku miejskiego. Obecnie o obronnym charakterze zachowanego dwuskrzydłowego jednopiętrowego budynku świadczy już tylko położenie obiektu. Dobrze widać to, gdy popatrzymy na niego z dołu np. od strony stawu, który znajduje się po zachodniej stronie wzgórza. Od strony frontowej, budynek lśniący świeżym, białym tynkiem w ogóle nie rożni sie od zwykłego domu, dlatego nazywanie go zamkiem wywołuje uśmieszek na twarzach tubylców. Za to od strony północnej ściany ozdobione są dekoracją sgraffitową. Nie wiem jak wygląda od środka, ponieważ teren jest ogrodzony i zamknięty. Ogólnie więc zamek nie jest atrakcją turystyczną i to od dawna, bo już w XVIII wieku Niemcy (do których Niemcza należała do 1945 r.), nie używali nazwy zamek lecz „kościół katolicki” . Przebudowy obiektu uniemożliwiają dziś odczytanie jego wyglądu średniowiecznego, podobnie jak i późniejszej rezydencji renesansowej, ale musiała to być okazała siedziba książęca. Przy zamku widać oryginalne jak i zrekonstruowane mury miejskie w tym Bramę Dolną z orłem piastowskim. Na teren zamku dostać się można tylko za pozwoleniem. Niedawno obiekt został przekazany nowemu właścicielowi, który ma zamiar odbudować zamek.
W obrębie miasta Niemcza leży olśniewający zapachem i niezwykłością odmian różaneczników i azalii Arboretum w Wojsławicach znany w kraju pod nazwą Wojsławice. Prowadzony jest jako Filia Ogrodu Botanicznego we Wrocławiu jest ogrodem, parkiem, wielkim kompleksem rekreacyjnycm, na którego terenie można oglądać ponad 500 gatunków kolekcji rododenronów i azalii, ponad 2000 drzew i krzewów z całego świata oraz szereg innych niepowtarzalnych roślin. Założony został w 1880 r., figuruje na liście zabytków kultury. Jego twórcą był właściciel wojsławickich dóbr, Fritz von Oheimb. Praca wykonywana z pasją często przynosi nieprzeciętne efekty. Tak było właśnie w przypadku pana Fritza. Poznał doskonale rośliny i wykorzystał znakomicie dobre warunki, jakimi natura obdarzyła Wojsławice. Stosunkowo łagodny klimat z odpowiednią wilgotnością powietrza i położenie w dolinie, chroniące przed smagnięciami zimowych wichrów umożliwiły von Oheimbowi eksperymentowanie w dziedzinie uprawy egzotycznych roślin iemrozoodpornych. Po śmierci Fritza von Oheimba w 1928 r. (jego grób znajduje się na terenie arboretum) słynny już na całe Niemcy ogród pozostawał w rękach rodziny do sierpnia 1946 r. Wojsławicką specjalnością są różaneczniki (rododendrony) i azalie. Kwitnące wiosną krzewy czynią ogród prawdziwie rajskim zakątkiem. Inne polskie parki nie dorównują kolekcji wojsławickiej ani liczbą, ani wiekiem rosnących w nich różaneczników. Koniecznie trzeba tu zawitać wiosną, ale zgodnie z opiniami bywalców do Wojsławic warto zaglądać zawsze. Opiekunowie ogrodu zadbali, aby zebrane tu rośliny nie przestawały kwitnąć od wczesnej wiosny do jesieni. Do osobliwości arboretum należy z pewnością mamutowiec olbrzymi (sekwoja). Ciekawym egzemplarzem mającym charakterystyczne cechy swego gatunku jest także metasekwoja chińska, znana ze skamieniałości sprzed dziesiątków milionów lat. W Wojsławicach rośnie najstarszy polski cedr libański. Występują tu także sporadycznie spotykane w kraju: cedrzyniec kalifornijski, unikalny płaczący jesion wyniosły, klon palmowy i klon polny, karłowaty buk pospolity, kasztan jadalny czy głowocis japoński.
Umieszczone zdjęcia wykonano: sierpień 2011